Pogoda wtym roku dosyc nas rozpieszcza, za nami wiekszosc cieplch i slonecznych dni i mam nadzieje ze tak pozostanie do konca lata :). Wiktoria codziennie od samego rana wola dada, buju, wiec jak tylko jest to mozliwe to od razu po sniadaniu wychodzimy z domu.
W ciagu tygodnia spedzamy czas na ogrodzie, na placu zabaw badz spacerujac po parku. W weekendy dolacza do nas tata i wtedy wyruszamy w troche dalszy plener. Staramy sie wykorzystac jak najlepiej ten letni okre i gdy tylko pogoda dopisuje szalejemy z Wiktoria na kolejnych placach zabaw, odkrywamy nowe parkii, spacerujemy nad brzegiem jeziora i morza.
![]() |
O ten samochod jest codziennie wojna na placu zabaw, bo kazdy maluch chce prowadzic:). Wiktoria odstapi bujawke, przepusci na slizgawce ale kierownica jest jej:)). |
![]() |
Blackpool |
![]() |
Wiktoria byla w swoim zywiole:) Oj jaka byla wojna jak musielismy ja zabrac z plazy:) |
![]() |
Nad jeziorkiem tez bylismy, tylko to nie to samo co w Polsce na Kaszubach, nawet nie ma kapieliska! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz