niedziela, 5 stycznia 2014

Spozniona Gwiazdkowa fotorelacja



Wszyscy juz zapomnieli o Swietacha  i zabrali sie za nowororoczne postanowienia, a ja jak zwykle jestem w tyle i dopiero przygotowalam Gwiazdkowa fotorelacje ;). Okazalo sie ze Wiktoria byla jednak grzeczna w zeszlym roku i Gwiazdor postanowil obdarowac ja calkiem fajnymi prezentami.  Na pierwszym miejscu jest kuchnia, ktora zrobila na Wiktorii ogromne wrazenie, na nas jednak dluzo mniejsze.  

Niestety kupujac zabawki przez internet nie mozna byc pewnym ich jakosci, bo czasami przedmioty wygladaja inaczej na zdjeciu niz w rezywistosci. Kuchnia jest ladna i ma fajne efekty dzwiekowe, ale jest bardzo niestabilna i myslalam ze jest wieksza.  Po zatym Wiktoria potrafi ja zdemolowac w 3 sekundy.  

Myslalam, ze Wiki bedzie sie pieknie bawic nowymi garnuszkami i gotowac obiadki dla lalek, jak przystalo na dziewczynke:).  Jednak Wiktoria ma inna wizje zabawy, musi wszystko dokladnie obejrzec, dotknac, postukac, poszarpac i przy okazji czasami cos sie rozwali.  Juz w Wigilie kuchnia byla rozebrana na czesci pierwsze i calkiem przypadkowo wypadla z niej plastikowa szyba od piekarnika.  Nastepnie kuchnia posluzyla Wiktori jako pchacz z ktorym maszerowala z salonu az do kuchni xD.  Mala troche juz kuma o co chodzi w zabawie w kucharke, ale szybko jej sie to nudzi....  

(Ostrzegam ponizej bardzo duzo podobnych zdjec, bo wszystkie mi sie podobaly;))




 



Po obiedzie zazwyczaj jest czas na deser i herbate, wiec Gwiazdor zaopatrzyl Wiki rowniez w serwis do herbaty. Teraz codzienie rozstawiamy zastawe,  nalewamy herbatke, slodzimy, mieszamy i czestujemy sie wraz z Minie:)

Na herbatce z Minie:)



Tablet - zabawka, kolejny bubel ale po jego cenie nie spodziewalam sie niczego wiecej:))


Znalazly sie rowniez dwie nowe ksiazeczki:)

Czytajac wiersze stawiamy na klasyke, wybieramy Tuwima i Brzechwe







11 komentarzy:

keepthemoments pisze...

U nas też były Wiersze Brzechwy pod choinką.
Jednak u Was chyba kuchenka wywołała największą radość? :)
Cóż za skupienie przy gotowaniu:))

Unknown pisze...

Myszka Miki napojona i pojedzona jak się patrzy:) Super zdjęcia! A Brzechwa od kilku pokoleń daje radę,nigdy się nie nudzi (nam też).

zakręconanika@gmail.com pisze...

Na ksiazki tylko spojrzala a radosc z kuchenki niesamowita:)

mamadwochcorek pisze...

Oj nam też nie raz średnio udały się zakupy przez internet...
A zdjęcia cudne. Mnie też czeka zaległa relacja świąteczna :)

Unknown pisze...

Jak byłyśmy małe z siostrą to też miałyśmy kuchnię i naczynka i różne rodzaje plastykowych owoców i warzyw :) och to były czasy :) super zdjęcia! jak karmi myszkę przeurocze :)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Wiktorii wlasnie brakuje sztucznych warzyw i owocow ale juz sie za takimi rozgladam;)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Lubie zakupy przez internet bo jest to wygodne i czesto mozna trafic na jakies fajne okazje. Jednak trzeba bardzo dokladnie przeanalizowac oferte lub kupowac rzeczy, ktore sie widzialo w realu aby sie nie rozczarowac.
Czekam na relacje swiateczna ;-)

Anonimowy pisze...

mimo wszystko fajna ta kuchnia :)

scy pisze...

Fajna kuchnia, szkoda, że taka mało wytrzymała ^^"

czar-życia pisze...

No tak to jest z dzieciakami,kupując zabawki mamy zupełnie inne wyobrazenia, a dziecko zawsze robi po swojemu, ksiazeczki z wierszykami sa swietne,tez je kiedys kupowalysmy :-)

Matka Polka pisze...

Te zdjęcia z Minnie są cudowne :) z takiego serwisu do herbaty to sama przyjemność pić :) Pozdrawiamy

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *