piątek, 20 czerwca 2014

Wiki ma 21 miesiecy!


Wczoraj Wiktoria skonczyla 21 miesiecy, wielkimi krokami zblizamy sie do drugich urodzin. Nasza mala dziewczynka zaczyna coraz wiecej mowic, bardzo czesto powtarza po nas slowa i chyba wszystko rozumie.  Ostatnio wspomnialam je rano ze po sniadaniu pojdziemy na grupe i bedzie mogla pobawic sie z dziecmi.  Po sniadaniu zadzwonila moja mama z ktora troche sie rozgadalam ale po jakims czasie musialam skonczyc rozmowe bo Wiki nie dawala mi spokoju ciagnela mnie do drzwi i krzyczala dada:).  W sobote spytalam sie Wiktorii mimochodem czy chce jechac z tata na przejazdzke w czasie kiedy mama bedzie sprzatac dom.  Wojtek jeszcze nie zaplanowal co beda robic ale Mala juz wiedziala i po chwili zaczela krzyczec bum bum (brum brum) i ciagnac tate do drzwi, wiec nie mial wyjscia musiel zabrac corke na przejazdzke:).
Ostatnie nowosci wsrod slow to:
halo - zazwyczaj robi mi awanture jak rozmawiam z kims przez telefon i nie dam jej powiedziec halo
czest (czesc), 
buj (fuj)
babo - wola tak to babci jak ma sie pokazac na skype, 
mamo, tato, dziadzi,  dzidzia, nie ma 
śpi
tam
ała i ałka:) - ostatnio dwa razy zdarla sobie kolanko, wiec powtarza to czesto 
Buła (szczeniak u babci), 
bawo (brawo) - czesto tak krzyczy jak uda je sie cos zrobic, 
buju- jak chce pojsc na bujawke, 
ugaga (uwaga) zazwyczj wola tak wchodzac po slizgawce i szykujac sie do zjazdu, 
kakaj (czekaj) - prosze ja aby chwile poczekala jak jestem zajeta a ona za mna powtarza kakaj:),

Lapie rowniez angielskie slowka, czesto krzyczy no zamiast nie, w PL na urlopie mowila papa a teraz przestawila sie na bye:).  Za kazdym razem w sklepach usmiecha sie do kasjerek, macha raczka i krzyczy bye!:).

Jeszcze do nie dawna spacery bez wozka nie nalezaly do moich ulubionych, bo Wiktoria zazwyczaj chciala isc w przeciwna strone, do tego samodzielnie.  Nasze spacerki ostatnio staly sie latwiejsze i przyjemniejsze, Wiki potrafi grzecznie isc za reke, chociaz wciaz czasami pokazuje rogi.  

Wsrod zabawek na topie jest teraz oczywiscie domek na ogrodku:) piaskownica, wozek z gondolka w ktorym najczesciej wozi swoja ''dzidzie tygryska'', sporadycznie wklada tam lalke:) Uwielbia bazgrac na znikopisie ktory dostala od mamy chrzrstnej, jest to nasza najlepsza zabawka na poranki.  Mam budzi sie i pije kawe a dziecko zajete jest mazaniem i zmazywaniem:). Jesli dostanie kilka kubeczkow i wode rowniez jest zachwycona i nasz ostatni hit to biedronka na kolkach.

Przed nami nocnikowanie, mala zrobila juz pierwsze siusiu na nocnik (tydzien temu) ale kolejne proby niestety nie udane... Narazie odpuszam jej nocnikowanie do czasu az bede miala pewnosc ze zapomniala o smoczku.

Wiktoria w koncu nauczyla sie samodzielnie zasypiac w lozeczku ale tylko z tata albo babcia.:) Zazwyczaj kladlismy sie obok niej i zasypiala na naszym lozku.  Na urlopie w Polsce Wiki czesto widziala malutka Pole (misieczna coreczka mojego brata) jak sobie smacznie spi w lozeczku.  Po kilku dniach Wiki zaczela ''bawic sie w spanie'' wchodzila do luzeczka prosila o przykrycie i udawala ze spi.  Pewnego wieczoru babcia podala Wiki butelke z mlekiem akurat wtedy kiedy sie bawila w spanie.  Babcia kilka razy jej powtarzala niby w ramach zabawy, teraz ladnie poloz sie ja Ciebie przykryje i juz spij. Wiki wypila mleczko i pierwszy raz samodzielnie zasnela.  Babcia powtorzyla to kilka razy i Wiki bez problemu nauczyla sie sama zasypiac, ale zawsze ktos musi byc w pokoju i czekac az zasnie.  Niestety ten numer nie wychodzi ze mna:).

Tak zadko ostatnio pisze na blogu ze nawet od kilku miesiecy nie wstawialam postow z kolejnych miesiecznic Wiktorii.  Zauwazylam ze mam w wersji roboczej post na 18 miesiac Wiki, ktorego nie skonczylam.  Teraz go wklejam be zadnych zmian aby miec dla siebie pamiatke tego jak mala zmienila sie przez ostatnich kilka miesiecy.:):

Mamy w domu poltoraroczniaka!  Dwa dni temu Wiki skonczyla 18 miesiecy, a ja nie wiem kiedy ten czas zleciall, dopiero co swietowalismy roczek a tu juz zblizaja sie drugie urodziny.  Ostatnio przegladalam zdjecia z roczku i dpiero teraz zauwazylam jak bardzo zmienila sie moja coreczka przez te kilka miesiecy.  Nadal pasuja jej niektore ubranka z tego okresu, ale teraz widze ze sukienka ktora siegala jej do polowy lydki teraz jest do kolan:).  Wowczas Wiki przypominala jeszcze nemowlaka o okraglej buzce.  Od tamtej pory wyciagnela sie troche w gore i bardzo zmienily sie jej rysy twarzy.  Teraz to juz mala dziewczynka, ktora biega, krzyczy, jest coraz bardziej samodzielna, wyraza swoje zdanie, dokladnie wie czego chce (a raczej czego nie chce, bo zwrot nie chce wciaz jest najpopularniejszy:)).

Codziennie po kilka razy pijemy z misiami wspolne herbatki oraz przygotowujemy dla nich obiadki, wiec prezent gwiazdkowy wciaz jest czesto eksploatowany.  Plastikowe warzywa ktore jej ostatnio kupilam juz nie sá wystarczajace, wiec do zabawy wykorzystujemy rowniez makaron. Przesypywanie makaronu do roznych kubeczkow i garnuszkow zajmuje ostatnio Wiki na dlugi czas.

Od kilku dni smakuja jej jajecznica, ktorej do tychczas nie tolerowala:)).

Ostatni tydzien  spedzilysmy w domu bo Wiki znow dopadlo przeziebienie ale na szczescie juz doszla do siebie:).  Postanowilismy podawac jej codzienie witaminy  i odpuscic sobie w tym miesiacu wyjscia na grupy dzieciece aby wzmocnic troche odpornosc Wiki.













Brak komentarzy:

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *