Już od dłuższego czasu chciałam napisać tego posta ale zawsze jakoś brakło czasu. W końcu się udało, dziecko smacznie śpi a ja mam jeszcze siły do tworzenia, więc pisze:). Już minął ponad rok odkąd jest z nami nasz mały promyczek - Wiktoria:) Ponieważ bloga prowadzę od niedawna bardzo dużo rzeczy was ominęło:). Dlatego przede wszystkim dla siebie chciałabym podsumować ten najbardziej ekscytujący rok w życiu Wiktorii.
Rok który był najpiękniejszym rokiem w moim życiu a zarazem najtrudniejszym. W ciągu którego nauczyłam się że nie ja jestem najważniejsza ale ta mała istotka która przyszła na świat, nauczyłam się cierpliwości i patrzenia na niektóre rzeczy z dystansem. Dowiedziałam się co to bezsenność i zmęczenie ale także nauczyłam się cieszyć z malutkich rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałam.
Jednak najwięcej nauczyła się moja córeczka:
- Wiki jeszcze nie chodzi ale cały czas maszeruje trzymając się mebli. Potrafi stać samodzielnie na środku pokoju ale wciąż boi się wykonać samodzielne kroki.
- Nadal najlepszym sposobem poruszania się jest raczkowanie.
- Ulubione zabawki to klocki - potrafi złożyć dwa razem, sortery - próbuje ale wciąż ma z nimi trudności:), wieże do układania np. z Ikea - to już opanowała:), jednak najlepsze zabawki to wszystkie przedmioty, które zabawkami nie są typu pilot i laptop.
- Krzyczy am am jak jest głodna ale czasami jest to mylne bo am am to również smoczek:)
- Potrafi powiedzieć mama, tata, baba, nie, mniam mniam, da, bam
- Ostatni bardzo często ćwiczymy odgłosy zwierząt jak na razie większość zwierząt to hau:) ale potrafi również powiedzieć mu, kwa kwa, i zzz (bzz pszczoła)
- Przykłada telefon do ucha i krzyczy hau hau - nie wychodzi jej hal halo:)
- Robi kosi- kosi, papa i pokazuje jak jest duża
- Pokazuje paluszkiem nie wolno:)
- Próbuje tańczyć i śpiewać po swojemu jak leci muzyka
No dobra to starczy tego samochwalstwa moim zdolnym dzieckiem:)). Zapraszam was do małej fotorelacji z minionego roku.
 |
Jeszcze w brzuszku.... |
 |
W końcu z nami:* |
 |
Prababcia |
 |
5-miesięczny skate:)) |
 |
Bobas;) |
 |
Pierwsza Wielkanoc |
 |
Idzie wiosna - Kwiecień 2013 |
 |
Oooo zdziwiona :) |
 |
Wakacje niech żyją wakacje ;) Wdzydze 2013 |
 |
Czerwiec 2013 |
 |
Lipiec 2013 |
 |
Plac zbaw - Sierpień 2013 |
 |
Praczka |
 |
Nasze słoneczko - Wrzesień 20123:) |
 |
2013 |
 |
Październik |
 |
Prima balerina |
11 komentarzy:
Kochana cierpliwości to dopiero od roku potrzeba :) tak sie dziecko rozwija ze szok! Jak N miała roczek to tez myślałam uff najgorsze za nami!! Teraz z dnia na dzień zaczyna "rządzić" i sprawdzać nasza odporność :)
Mała słodka :) śliczne zdjecia :)
Świetna fotorelacja z całego roku :) Widać zmiany, oj widać :)
Jest słodziasta:)))
Skąd macie karuzelkę nad łóżeczko?
Eh, jak ja bym chciała, żeby moja Lila tak się bała z tym chodzeniem. Momentami jestem przerażona Jej brawurą i tym co Ona wyczynia.
Za mną też chodzi tyle postów, ale każdy raczej długi,a na to brakuje czasu i sił. Fajna fotorelacja. Lila od paru dni naśladuje odgłos wiertarki, bo sąsiad robi remont, ale tak śmiesznie, że nawet nie potrafią odtworzyć jak to brzmi w Jej wykonaniu :)
To mnie pocieszyłaś:) ale masz rację zacznie się dopiero sprawdzanie mojej cierpliwości jak mała zacznie biegac i domagać swoich racji:))
Dziękuję, czas leci tak szybko i dziecko zmienia się w mgnienu oka.
Karuzelka jest firmy Mamas & Papas, jak Wiktoria była młodsza potrafiła się nią zainteresować przez chwilę:)
Ja już nie mogę się doczekać kiedy Wiki zacznie chodzić, ale jak zacznie to już pewnie będzie można pomarzyć aby chwilę posiedziała w jednym miejscu:))
Dzieci tak uroczo naśladują różne odgłosy, chciałabym usłyszeć dźwięk wiertarki w wykonaniu Lili:)
Wszystkiego najlepszego dla Wiki!
Fotorelacja piękna, można się wzruszyć. Życzę Wam kolejnych lat tak cudnych jak ten pierwszy :*
Dzięki, też się wzruszyłam przeglądając i wybierając zdjęcia:)
Jak szybko czas leci:) Porównując pierwsze i ostatnie zdjęcie ciężko uwierzyć że to tylko rok:) wszystkiego dobrego dla Was na kolejne:)
Prześlij komentarz