środa, 4 grudnia 2013

Kolejny ząbek i rysowanki!

Moje malenstwo jest wciaz chore, ale jest jeden powód do zadowolenia pojawil się nam kolejny ząbek !!! Dopiero co przebita i ledwo widoczna prawa górna jedyneczka:)))  Oczywiscie nie bylo łatwo, wczoraj Wiki obudziła się o 3 i zasnela z powrotem dopiero o 5 rano, po dlugim przytulaniu i noszeniu na rekach.
Wszystko naraz ją dopadło ale teraz może  chociaż ząbkowanie odpóści.  Ból gardła, kaszel i katar niestety wciąż męczą Wiktorie ;(.  Jednak mimo utrzymującej się choroby mała trochę odżyła, nie gorączkuje i bardzo powoli wraca jej apetyt.  Odzyskując energię zaczęła się chętniej bawić i już pojawiają się głupie pomysły:)).

Dzisiaj na nowo odkryła rysowanie, którym poczatkowo nie była zafascynowana.  Dorwała swoje mazaki i zaczeła rysować po gazetce reklamowej, więc zadowolona podłożyłam jej kilka kartek aby stworzyła dla mnie jakieś dzieło.  Jednak mała szybko stwierdziła że, rysowanie na kartce jest nudne i znacznie ciekawsze jest nadawanie nowego wizerunku meblom czy panelom.  Proszę ją aby malowała na kartce, jednak Mała puszcza to mimo uszu i dalej pięknie dekoruje lodówkę.  Wskazując na swoje dzieło z zaciekawieniem pyta co to? (to jedno z kilku słów które potrafi wypowiedziec i to w bardzo slodki sposób:)). Wtedy wpadlam na pomysl rysowania po kartonie w celu oszczedzenia mebli.  Taka forma malowania spodobala sie Wiktorce jednak tylko na chwile......



Przylapana na goracym uczynku:)



PS. Jutro idziemy na kolejna wizyte do lekarza bo niepokoi mnie jej kaszelek...

Dobranoc

10 komentarzy:

scy pisze...

Dużo zdrówka dla Wiki od cioci :* Oby kaszelek zniknął sobie za 7 morzami!

PS
Masz teraz artystycznie ozdobioną lodówkę?

mamadwochcorek pisze...

Oj jak długo Was to wszystko trzyma :( No i jeszcze to ząbkowanie...
U nas też dziś lekarz, bo już obie kaszlą, a ja z nimi... Mam nadzieję, że to tylko jakiś wirus, bo u nas bez temperatury, no ale i tak trzeba Je osłuchać.
U nas Lila chce pisać i malować po wszystkim, tylko nie po kartce :) Dziś zrobiła awanturę, bo chciała pisać z Elizy książce...

Unknown pisze...

A my chcieliśmy na Mikołajki kredki Zosi kupić... :D Przeraża mnie perspektywa rysowania po wszystkim, chociaż to chyba nieunikniony etap w rozwoju i nauce pisania/rysowania ;)

Dużo zdrówka, Kochane! :*

zakręconanika@gmail.com pisze...

Raczej sie tego nie uniknie, chyba troche potrwa za nim dziecko zrozumie ze rysowac nalezy po kartece a nie po meblach itd.:) Polecam mazaki zmywalne aby uniknac wiekszych szkod:)

zakręconanika@gmail.com pisze...

U nas juz lepiej, kaszel i katar mniejszy i Wiki odzyskala energie do brojenia...
Chyba wiekszosc dzieci uwielbia eksperymentowac z kredkami i mazakami, a malowanie po jednej kartce staje sie nudne:)) Lila napewno chciala pomoc siostrze w odrabianiu lekcji:)
Duzo zdrowka zycze Wam dziewczyny:*

zakręconanika@gmail.com pisze...

Lodowke mialam pieknie przyozdobiona:), na szczescie jej mazaki ladnie schodza z wiekszosci powierzchni...

xxxhe pisze...

mała artystka :)

czar-życia pisze...

Zdrówka dla Wiki, oj bedziesz miala z tym malowaniem po meblach

zakręconanika@gmail.com pisze...

Dzieki, mam nadzieje ze nie bedzie tak zle:)

Unknown pisze...

Fajny pomysł z tym kartonem.Zawsze to jakaś odmiana.Zdrówka dla Wikuni:)

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *