
Wiktoria uwielbia samodzielne posiłki gdzie do wyboru ma dużo kolorowych smakołyków. Ja nie najbardziej lubię te jej śniadanka, gdyż po takiej uczcie kuchnia jest nie do poznania, ale czego to się nie robi dla dziecka:)).
Ostatnio było małe szaleństwo, mama przygotowała kilka kolorowych pojemników z przekąskami. Wiki miała do wyboru chlebek, szyneczkę, serek, pomidorek i jajko oraz jeżynki na deserek.
Najsmaczniejsze były pomidorki i jeżyny z w własnego ogródka.
Wiktoria z zadowoleniem pałaszowała śniadanko a ja miałam chwilę na poranną kawę. Jednak kiedy już pierwszy głód był zaspokojony zaczeło się eksperymentowanie z jedzeniem, przekładanie z pojemnika do pojemnika, zgniatanie, rozmazywanie na tacy i najlepsze czyli wyrzucanie na ziemię, a co tam mama pozbiera.
Często pozwalam Wiktorii na takie samodzielne jedzenie, jednak zwykle podaje jej kilka przekąsek w jednym pojemniku i robie jej dokładkę jesli wciąż ma ochotę jeść. Łatwiej wówczas opanować bałagan jaki się tworzy podczas takiej uczty:)

2 komentarze:
fajny posiłek :) widać, że jeżynki królują :)
o tak od tego zaczeło się śniadanie:)) Wiktoria uwielbia jeżynki pod warunkiem że są w całości a nie rozgniecione:))
Prześlij komentarz