Po długim okresie codziennego marudzenia nocnych pobudkach i krzykach w końcu jest kolejny ząb. Wiki ma już prawie rok i dopiero wybił jej się drugi ząbek. Pierwszy ząbek odkryłam nie spodziewanie, gdyż nic nie zwiastowało jego pojawienie się,
oprócz biegunki którą powiązałam z ząbkowaniem dopiero po fakcie.
Jednak objawy poprzedzające wybicie się drugiego zęba dały w kość całej rodzince. Mała ostatnio całymi dniami była marudna i nie zadowolona, najlepiej całe dnie spędzała by na rękach u mamy albo chociaż trzymając się jej nogi gdy ta próbuje wykonać jakąkolwiek inną czynność w domu niż zabawa z dzieckiem. Często nawet dobre chęci taty i pomoc przy zabawianiu córeczki nie były wystarczające, gdyż na rękach u taty to jednak nie to samo co u mamy.
Już dawno odzwyczaiłam się od nocnych pobudek a tu ostatnio prawie codziennie Wiki serwuje nam jedną albo dwie w ciągu nocy. Czasami wystarczy tylko przytulić, pogłaskać i po chwili Mała zasypia dalej ale bywają dni że taka pobudka trwa ponad godzinę. Po przerywanej nocy mama wstaje rano jak zombie, tata również nie wyspany do pracy, za to córeczka budzi się wyspana między 5.30-6.00 rano.
Czasami już naprawdę mam wszystkiego dosyć, bo ileż można słuchać marudzenia. Tylko dużo cierpliwości, pomysłów na zabawianie i kawa:) pomaga nam przetrwać takie okresy. Ostatnio pomocne było śpiewanie piosenek. Ja śpiewać nie umiem ale moje fałszowanie skutecznie rozchmurza Wiki i zaczyna cieszyć się i "tańczyć" przy tym. Często swoje śpiewanie wspomagam nagraniami z Youtube:) Przerabiamy ostatnio repertuar Natalii Kukulskiej dla dzieci i fasolki. Nasza ulubiona piosenka to Zuzia lalka nieduża. Poniżej tekst piosenki dla zainteresowanych.
Już dawno odzwyczaiłam się od nocnych pobudek a tu ostatnio prawie codziennie Wiki serwuje nam jedną albo dwie w ciągu nocy. Czasami wystarczy tylko przytulić, pogłaskać i po chwili Mała zasypia dalej ale bywają dni że taka pobudka trwa ponad godzinę. Po przerywanej nocy mama wstaje rano jak zombie, tata również nie wyspany do pracy, za to córeczka budzi się wyspana między 5.30-6.00 rano.
Czasami już naprawdę mam wszystkiego dosyć, bo ileż można słuchać marudzenia. Tylko dużo cierpliwości, pomysłów na zabawianie i kawa:) pomaga nam przetrwać takie okresy. Ostatnio pomocne było śpiewanie piosenek. Ja śpiewać nie umiem ale moje fałszowanie skutecznie rozchmurza Wiki i zaczyna cieszyć się i "tańczyć" przy tym. Często swoje śpiewanie wspomagam nagraniami z Youtube:) Przerabiamy ostatnio repertuar Natalii Kukulskiej dla dzieci i fasolki. Nasza ulubiona piosenka to Zuzia lalka nieduża. Poniżej tekst piosenki dla zainteresowanych.
Zuzia lalka nieduża
Zuzia lalka nieduża
I na dodatek cała ze szmatek
W kratkę stara spódniczka
Łzy na policzkach
A w główce marzeń sto
Lecz kocham ją najbardziej
ze wszystkich moich lal
Choć nie ma sukni złotej
Zabiorę ją na bal
Zuzia lalka nieduża płaszczyk za krótki
Zbyt duże butki
Fartuch biały z kieszonką
w kieszonce słonko
A w główce marzeń sto
Lecz kocham ją najbardziej
ze wszystkich moich lal
Choć nie ma sukni złotej
Zabiorę ją na bal.
Zuzia lalka niewielka
Bródka malutka
Nos jak muszelka
Oczy ma jak pięć złotych
wełniane loki a w główce marzeń sto.
Zuzia lalka nieduża
I na dodatek cała ze szmatek
W kratkę stara spódniczka
Łzy na policzkach
A w główce marzeń sto
Lecz kocham ją najbardziej
ze wszystkich moich lal
Choć nie ma sukni złotej
Zabiorę ją na bal
Zuzia lalka nieduża płaszczyk za krótki
Zbyt duże butki
Fartuch biały z kieszonką
w kieszonce słonko
A w główce marzeń sto
Lecz kocham ją najbardziej
ze wszystkich moich lal
Choć nie ma sukni złotej
Zabiorę ją na bal.
Zuzia lalka niewielka
Bródka malutka
Nos jak muszelka
Oczy ma jak pięć złotych
wełniane loki a w główce marzeń sto.

Wiktoria i jej Zuzia
Wiki ma Zuzie firmy
Lamaze, lalka jest już z nami kilka miesięcy, Wiki bardzo lubi się z nią bawić
i wychodzić na spacery. Lalkę można przywiesić do wózka fotelika lub łóżeczka co
było bardzo przydatne kiedy Wiktoria była młodsza. Kupiłam tą lalkę kiedy
zauważyłam że Wiktorię bardzo interesują szeleszczące przedmioty takie jak
opakowanie chusteczek nawilżanych i ta zabawka była strzałem w dziesiątkę.
Lalka ma fajne kolory, sukienkę i buciki wykonane z szeleszczącego
materiału, do tego posiada grzechotkę w kształcie kwiatka i gryzak.
10 komentarzy:
Tak czytam o tych ząbkowych przygodach... I trochę się boję tego co mnie czeka (wiem, każde dziecko jest inne).
ząbkowanie ćwiczy naszą matczyną cierpliwość do granic możliwości... fajnie, że drugi ząbek już wyszedł, ja czekam na pierwszy :)
Niektóre dzieci przechodzą to całkiem niezauważalnie, więc nie ma co się martwic na zapas może u i u was tak będzie. Ja mam nadzieje że u nas kolejne ząbki pojawią się w łagodniejszych okolicznościach:)
Pojawienie się pierwszego ząbka daje dużo emocji:) Życzę bezbolesnego ząbkowania.
U nas na stanie cztery ząbki i kolejne w natarciu. Ale po tym jak te u góry wychodziły nam całe wieki, jestem gotowa na to, że zanim pojawią się kolejne trochę to potrwa. A to wiszenie całe dnie na maminej nodze- u nas nawet i bez ząbkowania to się odbywa i bywa naprawdę bardzo, bardzo męczące.
Mojej Wiki też wybiły się pierwsze ząbki jak miała dobrze ponad rok, słyszałam że to dobrze bo im później tym dłużej ząbki są zdrowe i u nas się to sprawdziło , Wiki systematycznie odwiedza dentystę i mając już 9 lat jeszcze ani raz nie miała leczonego ząbka :-)
Kochana! Koniecznie do nas zajrzyj, bo wygrałaś w Candy! Na adres kastanko@wp.pl szybciutko prześlij swoje dane do wysyłki, bo jutro lub we wtorek zamierzam podjechać na pocztę. ;)
Ale niespodzianka to moja pierwsza wygrana:) już wysyłam adres:)
Prawdopodobnie późne ząbkowanie jest boleśniejsze, ale nie wiem czy to prawda. Fajnie jak by rekompensatą za to długie oczekiwanie na ząbki był zdrowszy uśmiech Wiki:)
Oj bywa męczące to wiszenie a nodze:)... chociaż w dni kiedy Wiktoria jest mniej marudna tata potrafi zając córeczkę przez dobrą chwilę:)
Prześlij komentarz