Wiki właśnie zasnęła więc ja staram się zrelaksować przed kompem:). Nasze ostatnie dni są naprawdę ciężkie, Wiktoria złapała zapalenie gardła, poprzedzone wymiotami i biegunką. Nadomiar złego wydaje mi się żę ząbkuje bo ma opuchniętę dziąsła:((.
Wszystko zaczęło się w środę w nocy, kiedy Wiki zaczęła wymiotować. Następnego dnia wymioty ustały ale pojawiła się biegunka i bark apetytu. Najprawdopodobniej Mała miała jelitówkę, ponieważ w czwartke również ja z mężem wymiotowaliśmy ale wszystko przeszło nam po jednym dniu ( Rodzice nie mają czsu chorować).
W ciągu ostatnich dni byliśmy trzy razy u lekarza, kazano nam czekać aż objawy ustąpią i podawać dużo płynów w małych ilościach aby zapobiec odwodnienu. Dodatkowo podawaliśmy Małej Kaolin i Dioralyte. W końcu wczoraj biegunka ustała, ale pojawiła się chrypka i kaszelek, lekarz zdiagnozował zapalenie gardła.
Malutka jest bardzo wymęczona chorobą, nie ma siły na nic, całymi dniami jest noszona na rękach i nawet nie myśli o zabawie. Ratujemy się bajkami, to odwraca jej uwagę od wszystkich dolegliwości i jest mniej marudna. Najgorsze jest karmienie, podawanie płynów i leków. Wiktoria nie ma apetytu i zaczyna płakać na sam widok łyżeczki bąź strzykawki od panadolu. Kiedy panadol i spry na gardełko zaczyna działać, próbujemy podać jej co kolwiek do picia i jedzenia. W nocy są co chwilę pobudki, mimo iż Mała śpi razem ze mną.
Mam nadzieje że ta choroba wkrótce się skończy, bo wszyscy łącznie z tatą jesteśmy wyczerpani :(. Chociaż dzisiaj nastąpiła poprawa, bo Wiki obudziła się rano z lepszym humorkiem i z chęcią bawiła się swoimi zabawkami.
6 komentarzy:
Oj Biedactwo, wszystko na raz Ją dopadło :(
U nas przy zapaleniu gardła było identycznie-płacz na widok jedzenia i lekarstw, tylko pierś chętnie wtedy ssała i chyba to Ją uratowało przed odwodnieniem... Masakra z tymi chorobami :( Zdrowiejcie Dziewczynki i czekamy na weselszy post!
Biedulka :( Mam nadzieję, że paskudztwo zniknie tak jak się pojawiło i Wiki znowu zacznie brykać.
Buzialki od ciotki :*
Dziękujemy za buziaki:), dzisiaj jest już ciut lepiej też mam nadzieję że szybko minie.
Mała niestety pije mleczko z butelki do którego ostatnio ma niechhęć, ale na szczęście odwodnienie już nam raczej nie grozi bo wymioty i biegunka ustały. Teraz mam tylko nadzieje na szybkie uporanie się z zapaleniem gardła:(.
Zdrówka! :)
My nabyliśmy smoczek do podawania lekarstw, polecam! :)
Musze sie rozejrzec za takim smoczkiem bo podawanie lekow to koszmar.
Prześlij komentarz