środa, 29 stycznia 2014

Londyn


Zrobiliśmy sobie krotki wypad do Londynu, dojazd zajął nam prawie 3 godziny, do tego 40 min szukaliśmy miejsca parkingowego, ale opłacało się było SUPER!  Obawiałam się trochę o Wiktorie, bo to była jej pierwsza tak długa podroż samochodem, jednak nie potrzebnie.  Wprawdzie mieliśmy trzy krótkie postoje ale połowę podroży Mała przespała albo bawiła się z wujkiem i ciocią.  Obudziła się zdziwiona w nieznanym mieście i z przejęcia znów nie miała ochoty na obiadek ;).

Nasz pobyt w Londynie był bardzo krotki i spontaniczny wiec nie nastawialiśmy się na wielkie zwiedzanie.  W Londynie byłam już trzy razy, zdążyłam już trochę go poznać, poczuć jego klimat...  Poza tym wyprawa z Wiktorią była wystarczająco zajmująca, jak podrośnie możliwe że jeszcze kiedyś tam zawitamy;)  Podczas ostatniej wycieczki zaliczyliśmy spacer nad Tamizą oraz najważniejsze turystyczne punkty, czyli London Eye i Big Ben:)  Zmierzając do Madame Tussaud, Wiktoria odbyła swoją pierwszą podróż autobusem na górnym piętrze:)

Kiedy wujek i ciocia zachwycali się figurami woskowymi, oglądali filmy w 3D i uciekali przed upiorami podczas pobytu w Madame Tussaud, my z Wiktoria udaliśmy się na kawę i małe co nie co do jedzenia.  W drodze powrotnej Wiktoria wypiła mleczko i padnięta zasnela w foteliku.  Przespała cała podróż i obudziła sie dopiero rano następnego dnia już w swoim łużeczku.


Spacer nad Tamiza








London Eye

Przerwa na kanapke:)


Big Ben














13 komentarzy:

keepthemoments pisze...

Echhh kiedy ja będę mogła mieć takie bezstresowe wypady z Toto:)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Oj te wyjazdy nie sa jeszcze calkowicie bezstresowe, Wiki pokazuje swoje rogi:) Jednak podroz faktycznie przebiegla dosyc pomyslnie:)

Unknown pisze...

Super :) Londyn jest Extra ale tylko na 3 dni :) skad jesteście? Bo tez mam tylko 3h do Londynu :)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Mozna dojechac w 2,5h ale mielismy postoje:) Jestesmy z Derby, a wy gdzie mieszkacie? Zgadzam sie Londyn jest fajny ale tylko na kilka dni, mieszkac bym tam raczej nie chciala:)

scy pisze...

Super wycieczka, też bym chciała gdzieś się z Alkiem wyrwać, ale ta zima nie zachęca :/

Unknown pisze...

Ładnie tam,nie miałam przyjemności zwiedzić Londynu.Jeszcze;)Te budki telefoniczne działają?Bo wyglądają bardziej jak zabytki;)

Unknown pisze...

Ależ Wam fajnie! Marzę o Londynie, byłam tylko raz i się zakochałam! :)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Ostatnie mrozy w Polsce nie zachecaja do wychodzenia z domu na dluzej:) Oby do wiosny:)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Budki dzialaja, w calej Anglii mozna takie spotkac:) Obecnie wiekszosc z nich juz nie jest na monety tylko na karte.

zakręconanika@gmail.com pisze...

Wypad byl bardzo udany:) Zycze Ci abys tez miala jeszcze okazje tam wrocic.

czar-życia pisze...

Ale wam zazdroszcze, bardzo chcialabym tam kiedys pojechac, pozdrawiam :-)

mamadwochcorek pisze...

Najlepsze są takie spontaniczne wypady! Zazdroszczę, oj zazdroszczę :)

myśli proste pisze...

cudownie.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *