Zrobiliśmy sobie krotki wypad do Londynu, dojazd zajął nam prawie 3 godziny, do tego 40 min szukaliśmy miejsca parkingowego, ale opłacało się było SUPER! Obawiałam się trochę o Wiktorie, bo to była jej pierwsza tak długa podroż samochodem, jednak nie potrzebnie. Wprawdzie mieliśmy trzy krótkie postoje ale połowę podroży Mała przespała albo bawiła się z wujkiem i ciocią. Obudziła się zdziwiona w nieznanym mieście i z przejęcia znów nie miała ochoty na obiadek ;).
Nasz pobyt w Londynie był bardzo krotki i spontaniczny wiec nie nastawialiśmy się na wielkie zwiedzanie. W Londynie byłam już trzy razy, zdążyłam już trochę go poznać, poczuć jego klimat... Poza tym wyprawa z Wiktorią była wystarczająco zajmująca, jak podrośnie możliwe że jeszcze kiedyś tam zawitamy;) Podczas ostatniej wycieczki zaliczyliśmy spacer nad Tamizą oraz najważniejsze turystyczne punkty, czyli London Eye i Big Ben:) Zmierzając do Madame Tussaud, Wiktoria odbyła swoją pierwszą podróż autobusem na górnym piętrze:)
Kiedy wujek i ciocia zachwycali się figurami woskowymi, oglądali filmy w 3D i uciekali przed upiorami podczas pobytu w Madame Tussaud, my z Wiktoria udaliśmy się na kawę i małe co nie co do jedzenia. W drodze powrotnej Wiktoria wypiła mleczko i padnięta zasnela w foteliku. Przespała cała podróż i obudziła sie dopiero rano następnego dnia już w swoim łużeczku.
 |
Spacer nad Tamiza |
 |
London Eye |
 |
Przerwa na kanapke:) |
 |
Big Ben |
13 komentarzy:
Echhh kiedy ja będę mogła mieć takie bezstresowe wypady z Toto:)
Oj te wyjazdy nie sa jeszcze calkowicie bezstresowe, Wiki pokazuje swoje rogi:) Jednak podroz faktycznie przebiegla dosyc pomyslnie:)
Super :) Londyn jest Extra ale tylko na 3 dni :) skad jesteście? Bo tez mam tylko 3h do Londynu :)
Mozna dojechac w 2,5h ale mielismy postoje:) Jestesmy z Derby, a wy gdzie mieszkacie? Zgadzam sie Londyn jest fajny ale tylko na kilka dni, mieszkac bym tam raczej nie chciala:)
Super wycieczka, też bym chciała gdzieś się z Alkiem wyrwać, ale ta zima nie zachęca :/
Ładnie tam,nie miałam przyjemności zwiedzić Londynu.Jeszcze;)Te budki telefoniczne działają?Bo wyglądają bardziej jak zabytki;)
Ależ Wam fajnie! Marzę o Londynie, byłam tylko raz i się zakochałam! :)
Ostatnie mrozy w Polsce nie zachecaja do wychodzenia z domu na dluzej:) Oby do wiosny:)
Budki dzialaja, w calej Anglii mozna takie spotkac:) Obecnie wiekszosc z nich juz nie jest na monety tylko na karte.
Wypad byl bardzo udany:) Zycze Ci abys tez miala jeszcze okazje tam wrocic.
Ale wam zazdroszcze, bardzo chcialabym tam kiedys pojechac, pozdrawiam :-)
Najlepsze są takie spontaniczne wypady! Zazdroszczę, oj zazdroszczę :)
cudownie.
Prześlij komentarz