wtorek, 26 listopada 2013

Pierwsze kroki!!!!




W końcu się doczekałam,  wczoraj Wiktoria wykonała swoje pierwsze nieśmiałe samodzielne kroki!   Stojąc obok mamy Wiki zrobiła piękne dwa  kroczki w objęcia taty.   Trochę została przekupiona bo tatuś akurat jadł ciasteczko a Mała łakocie uwielbia, ale nie ważne liczy się sukces ;)).   Ale to nie wszystko godzinę później bawiąc się przy mnie w kuchni, Mała odważyła się na kolejne trzy kroczki.   Wiki stała koło wózka, który lubi pchać jak zapomnę go zablokować, więc mimochodem powiedziałam do niej - kochanie odejdź od wózka bo się przewrócisz.   Ku mojemu zaskoczeniu Wiki posłuchała i ruszyła w kierunku szfki oddalonej o półmetra i zaczęła wyrzucać jej zawartość ;))  Czekamy aż się rozkręci!

Od ponad dwóch miesięcy Wiki przemieszcza się przy meblach lub podtrzymywana za obie rączki (ale bardzo rzadko, bo zazwyczj nie miała na to ochoty, więc nic na siłę) ale ostatnio frajdę zaczeło jej sprawiać chodzenie, kiedy trzymamy ją tylko za jedną rączkę.  Wiki potrafi również stać nie podrzymując się niczego, a nawet skakać w miejscu jak ma himery ale dotychczas nie odważyła się ruszyć się z miejsca :).

Dodam że 19 listopada Wiki skończyła 14 miesięcy, niektóre dzieci już biegają w tym wieku ale ponoć mamy czas do 18 miesiąca więc nie panikuję.

Około dwa tygodni temu zakupiliśmy jej chodzik – pchacz, z którym chętnie maszeruję po mieszkaniu, żałuję że nie wpadliśmy na to prędzej, bo wydaję mi się że to ją trochę zachęciło do tych pierwszych kroków.
Niestety nie udało nam się upamiętnić tych postępów bo były z nienacka, ale wstawiam zdjęcia z pchaczem.


Oto mój nowy pojazd, kt,óry ułatwia mi życie  ostatnio:)

oraz skutecznie zajmuje na krótką chwilę:)
Uwielbiam się przeglądać, szczególnie jeśli mama poupina mi takie piekne spineczki na głowie.  Ups wymazałam mamie lustro...


13 komentarzy:

mamadwochcorek pisze...

Gratulacje! No to teraz się dopiero zacznie :)
Lila żąda żeby Jej przypinała spineczki, a potem idzie do lustra i wszystkie ściąga :( Chyba Jej się nie podobają.

scy pisze...

Brawo! Teraz tylko kilka chwil i Wiki zacznie biegać :).
Na zdjęciu ze spineczkami mała wygląda jak modelka.

Pozdrawiam http://aleksander-odkrywa.blogspot.com/

scy pisze...

Marto, bo Lilka ma inną wizję upięcia tych spinek :)

keepthemoments pisze...

Wow, wow, wow gratulacje! Na pewno byłaś dumna i wniebowzięta. Wiki z całą pewnością teraz zacznie śmigać i zatęsknisz z czasem, kiedy chodzić nie umiała:)
Ja nie mogę się doczekać kiedy Toto bęzdie chodził:))))

zakręconanika@gmail.com pisze...

Dziękuję:) Jestem bardzo dumną mamą! Pewnie zatęsknie za tymi czasami, ale narazie nie mogę się doczekać jej kolejnych samodzielnych kroczków:)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Dziękuję, zrobiła się z niej taka mała modeleczka, zezwala mi na większość przebieranek, oprócz zmiany pieluchy :).

zakręconanika@gmail.com pisze...

Lilka albo ma inną wizję upięcia tych spineczek albo chce dokładnie obejrzeć co jej na głowę zakładasz:)

Unknown pisze...

Pierwsze kroki to cudowny moment,wart uwiecznienia.Trochę gorsze są pierwsze guzy związane z tymi kroczkami,no ale coż...taka kolej rzeczy :)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Tych guzów się trochę obawiam, bo już jednego sobie ostatnio nabiła ale na szczęście nic poważnego:))

Unknown pisze...

Gratuluję. Mój synek zaczął chodzić mając też prawie 14 miesięcy... ale ludzie zamęczali mnie pytaniami: chodzi już? Jeszcze nie chodzi? O miałam dosyć. Nie przejmuj się... przyjdzie czas na wszystko :)

czar-życia pisze...

Brawo Wiki :-) odważna dziewczynka jeszcze trochę i mamusia Cię nie dogoni :-)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Właśie mnie też wszyscy się pytają czy już chodzi... ale staram się nie przejmowac:)

zakręconanika@gmail.com pisze...

Dziękuje:) już nie moge sie doczekac tego jak zacznie biegac, chociaz z drugiej strony troche sie boje, bo wtedy to juz trzeba miec oczy dookola glowy:)

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *