piątek, 11 lipca 2014

Sloneczne weekendy



Pogoda wtym roku dosyc nas rozpieszcza, za nami wiekszosc cieplch i slonecznych dni i mam nadzieje ze tak pozostanie do konca lata :).  Wiktoria codziennie od samego rana wola dada, buju, wiec jak tylko jest to mozliwe to od razu po sniadaniu wychodzimy z domu.

czwartek, 3 lipca 2014

Dzidzia:)



Wiktoria ostatnio bardzo lubi bawic sie swoja lala i udawac ze to jest dzidzia.  Wszystko zaczelo sie po tym jak widziala w Polsce malutka kuzynke Pole.  Calymi dniami nosi lale ze soba, wozi ja w wozku, spuszcza ze zjezdzalni, buja, przykrywa kiedy dzidzia spi...:).

piątek, 20 czerwca 2014

Wiki ma 21 miesiecy!


Wczoraj Wiktoria skonczyla 21 miesiecy, wielkimi krokami zblizamy sie do drugich urodzin. Nasza mala dziewczynka zaczyna coraz wiecej mowic, bardzo czesto powtarza po nas slowa i chyba wszystko rozumie.  Ostatnio wspomnialam je rano ze po sniadaniu pojdziemy na grupe i bedzie mogla pobawic sie z dziecmi.  Po sniadaniu zadzwonila moja mama z ktora troche sie rozgadalam ale po jakims czasie musialam skonczyc rozmowe bo Wiki nie dawala mi spokoju ciagnela mnie do drzwi i krzyczala dada:).  W sobote spytalam sie Wiktorii mimochodem czy chce jechac z tata na przejazdzke w czasie kiedy mama bedzie sprzatac dom.  Wojtek jeszcze nie zaplanowal co beda robic ale Mala juz wiedziala i po chwili zaczela krzyczec bum bum (brum brum) i ciagnac tate do drzwi, wiec nie mial wyjscia musiel zabrac corke na przejazdzke:).

środa, 18 czerwca 2014

Angielski dzien taty i pozegnanie ze smoczkiem




W niedziele w Anglii obchodzony byl dzien ojca, poczatkowo nie mialam zamiaru obchodzic tego swieta bo w Polsce dzien taty wypada na 23 czerwca. Jednak rano kiedy Wojtek jeszcze spal a Wiki rozpierala energia pomyslalam ze skoro jest okazja to my rowniez mozemy swietowac i zrobic tacie niespodzianke.  Ubralysmy sie i udalysmy na poranny spacer do sklepu po ciasto.  Wiki ostatnio ladnie chodzi na spacery za raczke, ale tylko w jedna strone czyli do sklepu albo na plac zabaw, w drodze powrotnej zazwyczj zaczyna marudzic i wolac opa opa! (na rece).  Tym razem bez oporow wrocila do domu na wlasnych nozkach trzymajac w raczkach ciasto dla taty. Potem szybka pobudka taty i kawa z ciastem do luzka, bo dziecko juz sie niecierpliwilo krzyczac amu amu, wiec nie moglam jej odmowic ciasta ktore tak dzielnie niosla do domu:).

niedziela, 15 czerwca 2014

Domek Wiki i plac zabaw:)


Z okazji Dnia Dziecka steskniony tatus postanowil zrobic coreczce niespodzianke i kiedy wrocilysmy z urlopu w Polsce w ogrodku czekal na Wiki wspanialy prezent, piekny maly domek.:) Kiedy  Wiktoria ujrzala go przez okno zaraz zaczela wykrzykiwac co to?! i nie dala mi spokoju dopoki nie ubralam jej i nie wyszlysmy na ogrod.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Adventure Farm


Szukajac fajnego pomyslu na spedzenie slonecznej niedzielii zdecydowalismy sie na aktywny dzien w National Park Adventure Farm.  Nasza pierwsza wizyta na farmie nie wywarla na Wiktorii wiekszego wrazenia (pisalam o tym tutaj), jednak trzeba przyznac ze to miejsce bylo slabo przygotowana pod katem dzieci.  Tym razem osiem miesiecy starsza i obecnie zakochana w zwierzatkach Wiktorie trudno bylo namowic na powrot do domu.

czwartek, 5 czerwca 2014

Jestesmy:)

Dwa dni temu wrocilysmy z dlugich wakacji w Polsce.  Urlop byl wspanialay ale Wiki chyba troche przezywa ze nagle znow jest tylko z mama (i tata ktory wraca wieczorami), bo od rana wola Dziadzi nie ma, Baba nie ma, Tita (ciocia) nie ma i Bula nie ma (piesek) :(.  Mam nadzieje ze za kilka dni wszystko wroci do normy i mala przywyknie do naszego trybu dnia.  Na szczescie jest skype i telefony wiec mozemy rozmawiac codziennie.  Po za tym we wrzesniu ponownie zawitamy w Polsce bo szykujemy sie na wesele mojego brata:).

sobota, 19 kwietnia 2014

My:)



Dawno nas tutaj nie bylo ale to dlatego ze ostatnio duzo sie u nas dzieje i czas ucieka nam przez palce :). Przez ostatnie trzy tygodnie mielismy w domu gosci, odwiedzila nas moja mama i ciocia.  Wiktoria byla zachwycona obecnoscia nowych domownikow i ''meczyla'' babcie codziennie od samego rana :).  Codziennie po przebudzeniu od razu leciala do salonu i wolala Mami Babi (babcia) i toti (ciocia).  Fajnie bylo mniec przez jakisc czas towarzystwo do kawy, na spacery i do zabaw z Wiktoria.  Babcia wyjechala kilka dni temu ale juz nie dlugo zobaczymy sie ponownie, poniewaz 4 Maja wylatuje z Wiktoria do Polski!

czwartek, 27 lutego 2014

Spacerek:)


W powietrzu czuc juz wiosne, od kilku dni jest piekna pogoda i od rana swieci slonce. Korzystamy z tych pieknych dni i czesto spacerujemy, ostatnio nawet dwa razy dziennie. Wiktoria coraz bardziej buntuje sie na spacerach w wozku wiec najlepsza jest wyprawa do parku i na plac zabaw, gdzie Wiki bez obaw moze samodzielnie chodzic.  W zasadzie plac zabaw to tylko dodatek, Wiki na razie nie jest zainteresowana slizgawka czy bujawka (jak ja wsadze po chwili chce wyjsc), najwieksza radosc sprawia jej swobodne bieganie i podziwianie natury:).

piątek, 21 lutego 2014

Siedemnastka


Czas tak szybko leci że, nie wiem kiedy te miesiace mijają.  Dwa dni temu Wiktoria skończyła 17 miesiecy wiec czas na małe podsumowanie.  Przełomowym miesiacem był 16 miesiac życia  Wiktorii ale niestety zabrakło postu z tego okresu.  Dlaczego szesnastka była najważniejsza? A no dlatego że w tym okresie Wiktoria zaczeła samodzielnie chodzić!  Jak siedemnastomiesieczniak Wiktoria chodzi już bardzo ładnie i coraz częściej na spacerach porzuca wózek i maszeruje sama.  Niestety w ostatnim czasie ilość spacerów była ograniczona ze wzgledu na chorobe Wiki, ale Mala czuje sie lepiej i pogoda robi sie coraz ładniejsza wiec nie długo wszystko nadrobimy :).

piątek, 14 lutego 2014

Migawki minionego tygodnia


Przez ostatni tydzień byłyśmy uwiązane w domu, ponieważ Wiktoria miała szkarlatynę  i od zeszłej środy brała antybiotyk.:(  Najgorsze były pierwsze dwa dni gdyż Wiki meczyła się z bardzo wysoka gorączką.  Na szczęśsie antybiotyk szybko zaczął działać i po dwóch dniach było lepiej.  Wiktoria odzyskała całkowicie energie do zabaw, dlatego mama musiała mieć głowę pełną pomysłów aby dziecko się nie zanudziło spędzając całe dnie w mieszkaniu:). 

czwartek, 6 lutego 2014

Soft play po raz drugi



W ostatni weekend wybraliśmy się z Wiktoria na sale zabaw.  Była to nasza druga wizyta w tego rodzaju miejscu, pierwszą zaliczyliśmy kiedy Wiktoria miała 11 miesięcy.  Wówczas soft play nie wywarł  na niej dużego wrażenia  (pisałam o tym tutaj).  Tym razem jej reakcja była zupełnie inna, starsza o kilka miesięcy Wiki była odważniejsza i po przekroczeniu progu sali  podekscytowana  ruszyła  w kierunku zabawek.

środa, 29 stycznia 2014

Londyn


Zrobiliśmy sobie krotki wypad do Londynu, dojazd zajął nam prawie 3 godziny, do tego 40 min szukaliśmy miejsca parkingowego, ale opłacało się było SUPER!  Obawiałam się trochę o Wiktorie, bo to była jej pierwsza tak długa podroż samochodem, jednak nie potrzebnie.  Wprawdzie mieliśmy trzy krótkie postoje ale połowę podroży Mała przespała albo bawiła się z wujkiem i ciocią.  Obudziła się zdziwiona w nieznanym mieście i z przejęcia znów nie miała ochoty na obiadek ;).

niedziela, 26 stycznia 2014

Dovedale i Ilam

Zrodlo: http://www.beenthere-donethat.org.uk/derbyshire/dovedale02big.html



Przez ostatni tydzień Wiki codziennie rano od razu po przebudzeniu i ubraniu się biegła do salonu przywitać się z wujkiem i ciocią.  Nie było szans na to aby pozwoliła im za długo spać, dbała o to aby nie zmarnowali sobie urlopu i codziennie dosyć drastycznie ich budziła, krzycząc, wchodząc na łóżko i łapiąc ich za nosy:)  Jakie było jej zdziwienie gdy w piątek rano nikogo w pokoju nie zastała...:( ale głowa do góry, jest Skype, jest telefon i czekamy na kolejną wizytację bo już w lutym zawita do nas babcia:)

czwartek, 16 stycznia 2014

Jedz '''lowelku'' :)

Piekna ''wiosne'' mamy tej zimy, wiec korzystamy z ladnej pogody i jak najwiecej spacerujemy.  Odkad Wiki chodzi samodzielnie, spacery zaczynaja nabierac innego wymiaru.  Mala coraz czesciej protestuje i probuje wydostac sie z wozka:)  Dlatego oprocz podziwiana swiata z perspektywy siedziacej Wiki miala ostatnio okazje  samodzielnie stapac po ogrodku i drozkach w parku. Wiki wciaz chodzi bardzo powoli i ostroznie, pokonujac dwa metry w 5 minut ;).  Do tego ma tendencje do raczkowania, wiec trzeba byc czujnym aby nie uklekla na wilgotnej powierzchni:)  .

niedziela, 5 stycznia 2014

Spozniona Gwiazdkowa fotorelacja



Wszyscy juz zapomnieli o Swietacha  i zabrali sie za nowororoczne postanowienia, a ja jak zwykle jestem w tyle i dopiero przygotowalam Gwiazdkowa fotorelacje ;). Okazalo sie ze Wiktoria byla jednak grzeczna w zeszlym roku i Gwiazdor postanowil obdarowac ja calkiem fajnymi prezentami.  Na pierwszym miejscu jest kuchnia, ktora zrobila na Wiktorii ogromne wrazenie, na nas jednak dluzo mniejsze.  

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *